Czarnogórskie media donoszą o strzałach, które padły w Cetynii na południu tego kraju. 45-letni napastnik przy użyciu broni palnej miał zamordować co najmniej 8 osób, w tym dwoje dzieci. Ofiary w momencie ataku przebywały w barze, choć niektóre źródła nazywają też to miejsce kawiarnią.
Strzelanina w Czarnogórze
Miejscowe służby urządziły obławę za podejrzanym. Funkcjonariusze policji są obecni także na miejscu zbrodni, prowadząc tam dochodzenie i badając okoliczności zdarzenia. Jak podkreślano w komunikacie, masakra nie jest związana z porachunkami zorganizowanych grup przestępczych.
Media podały, że odpowiedzialna za masakrę miałaby być osoba o inicjałach A.M. Państwowa telewizja RTCG ogłosiła już nawet, że chodzi o Aco Martinovica. Jak ujawniono, mężczyzna ten już wcześniej zachowywał się w podejrzany sposób. Kilkukrotnie zatrzymywano go w przeszłości za nielegalne posiadanie broni.
Żałoba narodowa w Czarnogórze
Według dziennikarzy napastnik miał przebywać w barze, gdzie wdał się w spór z innymi gośćmi. Opuścił lokal i udał się do domu po broń palną, z którą wrócił na miejsce, by dokonać krwawego ataku. Wiadomo już, że wśród ofiar jest właściciel baru, dzieci oraz jedna kobieta. Wśród zabitych mieli być też bliscy sprawcy.
Służby oświadczyły, że w pościg za mordercą wysłano specjalne jednostki policji. Władze zaapelowały o pozostanie w domach i zachowanie spokoju. Premier Milojko Spajić ogłosił z kolei decyzję o trzydniowej żałobie narodowej. Odwołane zostały już noworoczne imprezy w największych ośrodkach miejskich.
Czytaj też:
Atak terrorystyczny w USA. Kierowca wjechał ciężarówką w tłum i zaczął strzelać do ludziCzytaj też:
Zamach w Magdeburgu. Sprawca zostawił w samochodzie testament