Jego apel odbił się szerokim echem w mediach społecznościowych, a także spotkał się z reakcją polskiego ministra spraw zagranicznych, Radosława Sikorskiego.
Krytyka rządów Orbána
W opublikowanym na Facebooku nagraniu Magyar bezpośrednio zwrócił się do premiera Orbána, podsumowując jego 15-letnie rządy. Zarzucił mu niewykorzystanie posiadanej większości parlamentarnej, miliardowych funduszy z Unii Europejskiej oraz sprzyjającej koniunktury gospodarczej do naprawy kraju.
Zamiast tego, według Magyara, Orbán dopuścił się korupcji, nepotyzmu i szerzenia dezinformacji, co doprowadziło do degradacji i podziału społeczeństwa węgierskiego.
Żądanie przyspieszonych wyborów
Magyar porównał obecną sytuację do wydarzeń z 2008 roku, kiedy to Orbán, będąc w opozycji, domagał się przyspieszonych wyborów od rządzącej wówczas Węgierskiej Partii Socjalistycznej. Stwierdził, że Orbán stał się nowym Ferencem Gyurcsánym, byłym premierem Węgier z lat 2004–2009. W związku z tym zaapelował o szybkie wyznaczenie daty nowych wyborów, aby nie marnować więcej czasu.
Partia Tisza jako nowa siła polityczna
Partia Tisza, założona w marcu 2024 roku przez Petera Magyara, szybko zyskała na popularności. Według sondażu instytutu Median z listopada 2024 roku Tisza cieszy się 47-procentowym poparciem wśród zdecydowanych wyborców, podczas gdy Fidesz uzyskał 36 procent. Oznacza to, że gdyby wybory odbyły się w tym czasie, Tisza mogłaby zdobyć większość absolutną w parlamencie.
Reakcja Radosława Sikorskiego
Nagranie Magyara przyciągnęło uwagę nie tylko na Węgrzech, ale także w Polsce. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski skomentował je na platformie X (dawniej Twitter), pisząc:
„Dedykuję koleżankom i kolegom z PiS. Szczególnie tym, którzy uczą się węgierskiego”.
Kontekst polityczny na Węgrzech
Węgry od lat są rządzone przez Viktora Orbána i jego partię Fidesz, która stopniowo ograniczała demokratyczne mechanizmy kontroli i równowagi. Jednak w ostatnich miesiącach pojawiła się nowa siła polityczna w postaci partii Tisza, która przyciąga wyborców zmęczonych korupcją i autorytarnymi tendencjami obecnego rządu.
Peter Magyar, były współpracownik Orbána, stał się głównym krytykiem premiera, obiecując przywrócenie demokracji i praworządności na Węgrzech.
Perspektywy na przyszłość
Najbliższe wybory parlamentarne na Węgrzech są planowane na 2026 rok. Jednak rosnące poparcie dla partii Tisza i presja ze strony opozycji mogą skłonić rząd do rozważenia wcześniejszego terminu. Sytuacja polityczna na Węgrzech jest dynamiczna, a społeczeństwo wydaje się coraz bardziej podzielone między zwolenników kontynuacji rządów Orbána a tych, którzy pragną zmiany i reform.
Czytaj też:
Relacje polsko-węgierskie coraz gorsze. Ambasador Węgier „niemile widziany”Czytaj też:
Romanowski zrzekł się statusu posła zawodowego. Uderzył w Hołownię. „Klaun”