O sprawie poinformowała redakcja dziennika „Bild”. W Görlitz, mieście znajdującym się niemal przy samej granicy niemiecko-polskiej, policja federalna skontrolowała samochód z polskimi numerami rejestracyjnymi. Kierowca został zatrzymany na autostradzie.
Zarekwirowano zakazaną broń, którą przewoził.
Niemcy. Policja zatrzymała kierowcę, który prowadził polski samochód
35-latek, który siedział za kółkiem, wytłumaczył, że ma w pojeździe ostre narzędzia – noże, a także okazał pozwolenie na posiadanie broni – w tym wypadku nie białej, ale palnej. „Funkcjonariusze znaleźli jednak zakazane urządzenie drażniące w schowku w drzwiach kierowcy i zakazany nóż w schowku na rękawiczki” – opisuje niemiecki dziennik.
Mężczyzna odpowie za wykroczenie przeciwko ustawie o broni. Zastosowano wobec niego także środek zapobiegawczy – skonfiskowano mu białe bronie (legalne noże) i gaz pieprzowy. Zostały zabezpieczone.
Berlin. Wprowadozno zakaz posiadania broni
Bild.de informował na początku ubiegłego tygodnia o wprowadzeniu zakazu posiadania broni na terenie stolicy Niemiec. Wyznaczono kilka stref w Berlinie, gdzie dochodzi do największej liczby przestępstw, lub gdzie statystyki czynów kryminalnych znacząco wzrosły w ostatnim czasie. Dziennikarze informowali, że zakaz dotyczy trzech miejsc: Görlitzer Parku, placu Leopoldplatz i Kottbusser Tor.
Nowe prawo wprowadzone przez władze obowiązuje od połowy lutego. Co, jeśli mieszkaniec, przyjezdny czy turysta nie będzie miał świadomości zakazu, a będzie miał przy sobie broń? Na to pytanie odpowiedział redakcji jeden z pracowników zespołu prasowego berlińskich służb. „Nóż zostanie natychmiast skonfiskowany i nigdy nie zostanie zwrócony właścicielowi” – wyjaśnił.
Czytaj też:
Brutalny atak przed sądem. To zemsta niemieckich gangsterów?Czytaj też:
Wybory w Niemczech. „Problem będzie narastał, Tusk nie może tego zignorować”