Decyzja stanowi przełom w dotychczasowej polityce fiskalnej Niemiec, znanej z rygorystycznego podejścia do zadłużenia publicznego.
Zniesienie „hamulca zadłużenia”
Kluczowym elementem reformy było zniesienie tzw. „hamulca zadłużenia”, który wcześniej ograniczał deficyt budżetowy do 0,35% PKB.
Nowe przepisy pozwalają na finansowanie wydatków na wojsko, obronę cywilną, służby i cyberbezpieczeństwo, które przekraczają 1% PKB, bez ograniczeń budżetowych.
Za projektem ustawy głosowało 513 posłów z klubów CDU/CSU, SPD i Zielonych, co przekroczyło wymaganą większość dwóch trzecich, wynoszącą 489 głosów. Przeciwko opowiedziały się partie Alternatywa dla Niemiec (AfD), Lewica, BSW i FDP.
Fundusz na modernizację infrastruktury i ochronę klimatu
W ramach nowego „pakietu finansowego” przewidziano utworzenie specjalnego funduszu o wartości 500 mld euro. Środki te mają być przeznaczone na modernizację infrastruktury oraz ochronę klimatu.
Konieczna jest jeszcze zgoda Rady Federacji (Bundesratu), co stanowi kolejny krok w procesie legislacyjnym.
Skrajna prawica i lewica przeciwne zmianom
Decyzja Bundestagu spotkała się z różnorodnymi reakcjami. Przeciwnicy reformy, w tym partie takie jak AfD i FDP, wyrazili obawy dotyczące potencjalnego wzrostu zadłużenia i jego wpływu na przyszłe pokolenia.
Zwolennicy, w tym przedstawiciele CDU/CSU i SPD, argumentowali, że inwestycje te są niezbędne dla zapewnienia bezpieczeństwa narodowego oraz modernizacji kraju w obliczu współczesnych wyzwań.
Zmiana konstytucji w Niemczech wpisuje się w szerszy kontekst geopolityczny. W obliczu rosnących napięć międzynarodowych i konfliktów, takich jak sytuacja na Ukrainie, wiele państw Europy zwiększa wydatki na obronność.
Niemcy, jako jedna z największych gospodarek świata, odgrywają kluczową rolę w kształtowaniu polityki bezpieczeństwa na kontynencie.
Wpływ na gospodarkę
Planowane inwestycje w infrastrukturę i obronność mogą mieć istotny wpływ na niemiecką gospodarkę. Jak zauważają obserwatorzy, z jednej strony zwiększone wydatki publiczne mogą stymulować wzrost gospodarczy i tworzyć nowe miejsca pracy.
Z drugiej strony istnieje ryzyko wzrostu inflacji oraz zadłużenia publicznego, co może wpłynąć na stabilność finansową kraju w dłuższej perspektywie.
Czytaj też:
Wybory w Niemczech. Wiemy, ile zarobi nowy kanclerzCzytaj też:
Niemcy w dużym kryzysie. Polska może stać się liderem regionu