W niedzielę 23 marca papież Franciszek pokazał się wiernym w oknie Polikliniki Gemelli. Ojciec Święty uniósł kciuk do góry, powiedział kilka słów do zgromadzonych i wykonał gest błogosławieństwa. – Dziękuję wszystkim – mówił, a w tle było słychać oklaski i okrzyki „Francesco”. Było to pierwsze publiczne wystąpienie Ojca Świętego od czasu przyjęcia go do rzymskiej placówki, czyli 14 lutego.
Papież Franciszek opuścił szpital. Najnowsze informacje
Wczoraj papież Franciszek opuścił klinikę i został przewieziony do Domu Świętej Marty w Watykanie. Mimo że zakończyła się hospitalizacja, lekarze podkreślają, że Ojciec Święty potrzebuje czasu na rekonwalescencję. Na konferencji podsumowującej pobyt papieża w rzymskiej klinice prof. Sergio Alfieri, lekarz Ojca Świętego, przekazał, że podczas hospitalizacji dwukrotnie doszło do krytycznych sytuacji ze względu na komplikacje wynikające z obustronnego zapalenia płuc, a życie papieża było zagrożone. Obecnie zwierzchnik Kościoła katolickiego jest w stabilnym stanie.
W czasie krótkiego wystąpienia z okna Polikliniki Gemelli papież zwrócił uwagę na starszą kobietę, która w ręce trzymała bukiet żółtych róż. – Widzę tu panią z żółtymi kwiatami – powiedział. Jak podaje Sky News, papież poprosił swoich współpracowników, aby odebrali od seniorki kwiaty, które następnie zostały złożone na ołtarzu w bazylice Santa Maria Maggiore.
Papież zwrócił uwagę na kobietę z żółtymi różami. „Nie wiem, co powiedzieć”
Jak się okazało, kobietą, o której wspomniał papież, jest 72-letnia Carmela Mancuso. – Nie wiem, co powiedzieć. Dziękuję Panu Bogu i dziękuję Ojcu Świętemu. Nie sądziłam, że zostanę dostrzeżona – powiedziała w rozmowie z włoskimi mediami. A zapytana o to, jaką wiadomość chciałaby przekazać papieżowi, odparła: „Życzę mu, aby szybko wyzdrowiał i wrócił do nas, tak jak było kiedyś”.
Czytaj też:
Ważna rocznica papieża Franciszka. Watykanista: Absolutna końcówka pontyfikatuCzytaj też:
Papież napisał list do kard. Dziwisza. Miał szczególny powód