Książę Harry podjął „druzgoczącą” decyzję. Jego rola się kończy

Książę Harry podjął „druzgoczącą” decyzję. Jego rola się kończy

Książę Harry i książę Seeiso
Książę Harry i książę Seeiso Źródło: Instagram / sentebale
Książę Harry oraz książę Seeiso zrezygnowali z tytułu patrona organizacji charytatywnej Sentebale. Byłą to inicjatywa, którą Brytyjczyk inicjował na cześć swojej zmarłej matki, księżnej Diany.

Jeszcze kilka miesięcy temu książę Harry odwiedzał Lesotho, by na własne oczy oglądać efekty funkcjonowania organizacji charytatywnej Sentebale, której patronował wspólnie z księciem Seeiso. Obaj zakładali ją w 2006 roku, by pomagać dzieciom i młodym mieszkańcom południowej Afryki, szczególnie tym chorującym na Aids w Botswanie i Lesotho.

Książę Harry i książę Seeiso rezygnują do odwołania

Teraz okazuje się, że wewnętrzny spór w kierownictwie fundacji zmusił ich do rezygnacji z patronatu nad jej działaniem. „Prawie 20 lat temu założyliśmy Sentebale na cześć naszych matek. Sentebale oznacza »niezapominajkę« w sesotho, lokalnym języku Lesotho. Młodym ludziom, którym służyliśmy, obiecywaliśmy, że o nich nie zapomnimy. Nie inaczej jest dzisiaj” – zapewniali.

„Z ciężkim sercem zrezygnowaliśmy z naszych ról patronów organizacji (do odwołania), w geście wsparcia i solidarności z radą powierniczą, która zrobiła to samo” – pisali w oświadczeniu.

Konflikt w Sentebale. Przykre oświadczenie założycieli

Brytyjskie media podkreślają, że w konflikcie pozostaje rada powiernicza organizacji z jej przewodniczącą dr Sophie Chandauką. Kobieta nie zgodziła się na wybór nowego przewodniczącego i pozwała powierników, zmuszając ich do rezygnacji z funkcji.

Royalsi wyrazili swoje załamanie z powodu sporu w organizacji, który doprowadził do rozłamu „nie do naprawienia”. „Jesteśmy w szoku, że musimy to zrobić, ale wciąż jesteśmy odpowiedzialni przed podopiecznymi Sentebale” – dodawali.

„Chociaż możemy już nie być patronami, zawsze będziemy jej założycielami i nigdy nie zapomnimy, co ta organizacja jest w stanie osiągnąć, gdy jest pod odpowiednią opieką” – podkreślali Harry i Seeiso.

Konflikt w Sentebale. Co mówi przewodnicząca?

Własne oświadczenie wydała też Sophie Chandauka. Stwierdziła, że nie da się zastraszyć i powołała na wyrok brytyjskiego sądu, który powstrzymał próbę usunięcia jej ze stanowiska. Pisała o ludziach, którzy zachowują się, jakby byli ponad prawem, a później „grają kartą ofiary”.

Podkreślała, że „jest to historia kobiety, która miała odwagę zostać sygnalistką w sprawie kiepskiego zarządzania, nadużywania władzy, gnębienia, mizoginii i ukrywania tego wszystkiego”. Członkowie rady powierniczej tłumaczyli z kolei, że zrezygnowali, by nie narażać fundacji na niepotrzebne koszty procesu.

Czytaj też:
Oglądanie serialu jako pokuta. Ksiądz nie oszczędził Meghan Markle
Czytaj też:
Książę Harry w opałach. Może zostać deportowany z USA

Źródło: Sky News