Rozejmowa oferta ma dotyczyć wstrzymania palestyńskich ataków rakietowych na Izrael w zamian za zakończenie izraelskich operacji wojskowych w Strefie Gazy.
Jak podaje AFP, za "poważnym rozważeniem" oferty Hamasu opowiedziało się już dwóch ministrów izraelskich - szef resortu transportu Szaul Mofaz oraz minister infrastruktury Benjamin Ben Eliezer - pod warunkiem jednak iż propozycja Hamasu będzie "wiarogodna".
Ministrowie jednak wykluczyli bezpośrednie rozmowy polityczne z radykałami palestyńskimi do czasu, gdy Hamas nie uzna formalnie Izraela.
Oferta Hamasu została po raz pierwszy przedstawiona publicznie w środę przez lidera tej organizacji, byłego premiera Autonomii Palestyńskiej Ismaila Hanije. W odpowiedzi rzecznik izraelskiego premiera Ehuda Olmerta zastrzegł, że Izrael nie będzie prowadzić żadnych rozmów z Hamasem do czasu, gdy organizacja ta nie spełni wyznaczonych przez wspólnotę międzynarodową warunków: uzna formalnie Izrael, zrezygnuje z przemocy oraz zaaprobuje wcześniejsze izraelsko-palestyńskie porozumienia pokojowe.
Hamas - kontrolujący od czerwca Strefę Gazy - tradycyjnie odrzuca te warunki.pap, em