Były dyrektor jego biura Dow Weisglass powiedział w wywiadzie dla piątkowego dziennika "The Jerusalem Post", że "trudno powiedzieć Szaronowi "żegnaj", ponieważ on nadal żyje" i "wciąż jest tu obecny, z wyjątkiem jego świadomości".
Izraelski polityk został przewieziony na oddział intensywnej terapii szpitala Szeba w Tel Maszomer pod Tel Awiwem w maju 2006 roku, po ośmiu interwencjach chirurgicznych w szpitalu Hadasa Ein Karem w Jerozolimie.
Dziś nadal trwa w Izraelu spór co do testamentu politycznego Szarona. Zdaniem wielu jest on realizowany przez obecnego premiera Ehuda Olmerta, który próbuje "oderwać się od Palestyńczyków" poprzez przyszłą ewakuację żydowskich osadników z Zachodniego Brzegu.
Szaron ewakuował 8.000 Żydów ze Strefy Gazy, a Olmert w swoim programie politycznym obiecuje uczynić to samo z większością żydowskich osadników zamieszkałych na Zachodnim Brzegu Jordanu.
ab, pap