Mężczyzna miał roztrzaskaną czaszkę. Jeden z policjantów powiedział agencji APA, że przyczyną śmierci było silne uderzenie w tył głowy.
Według wstępnych ustaleń - Piotr S. mieszkał wraz z innymi Polakami w lokalu przy ulicy Geblergasse.
Według austriackiej policji ślady wskazują, że mężczyzna został "brutalnie zaatakowany" w mieszkaniu, po czym wyciągnięto go na ulicę i tam pozostawiono.
W niedzielę policja kontynuowała zabezpieczanie śladów w mieszkaniu przy Geblergasse. Wiele wskazuje, że było ono wykorzystywane jako tymczasowy lokal przez różnych ludzi. Wiadomo, kto mieszkał tam ostatnio, ale na razie policji nie udało się skontaktować z tymi ludźmi. Nie wyklucza się, że wyjechali na święta do Polski i wrócą do Wiednia w najbliższym czasie.
O Piotrze S. wiadomo na razie niewiele. Policja austriacka podała tylko pierwszą literę nazwiska oraz informację, że mężczyzna urodził się w Kolbuszowej, w województwie podkarpackim. Nie jest znany krąg jego znajomych, nie ustalono też jeszcze też, czym Polak zajmował się w Wiedniu.
Policja zwróciła się do ludności o wszelkie informacje na temat Piotra S.pap, em