Opozycyjna partia Kuomintangu, która opowiada się za zbliżeniem z Pekinem, zdecydowanie wygrała w sobotę wybory parlamentarne na Tajwanie, zdobywając 81 ze 113 miejsc w parlamencie.
Demokratyczna Partia Postępowa (DPP) obecnego prezydenta Czen Szuej-biena poniosła dotkliwą porażkę, zajmując zaledwie 27 miejsc w parlamencie. Mniejszym sojusznikom Kuomintangu przypadło 5 miejsc.
Prezydent jeszcze przed ogłoszeniem wyników uznał przegraną swej partii w sobotnich wyborach i zapowiedział "natychmiastową" rezygnację ze stanowiska szefa DPP. Oświadczył na konferencji prasowej, że przyjmuje "pełną odpowiedzialność" za "największą porażkę" w historii tej partii.
Prezydent Tajwanu był ostatnio ostro krytykowany za prowadzenie polityki zaostrzającej stosunki z Chinami oraz za pogorszenie stanu gospodarki. W marcu czekają kraj wybory prezydenckie, w których spodziewana jest zdecydowana wygrana kandydata Kuomintangu Ma Jinga-Jeu, który nie wyklucza zjednoczenia z Chinami.pap, em