Ktoś groził śmiercią przez telefon 10-letniemu synowi prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego - poinformowało we wtorek Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w Paryżu.
Szefowa resortu Michele Alliot-Marie potwierdziła doniesienia mediów, że Louis Sarkozy, najmłodszy z trzech synów francuskiego przywódcy, odebrał kilka telefonów z pogróżkami. Telefon komórkowy zarejestrowany był na matkę chłopca Cecylię Sarkozy.
"To wyjątkowo szokujące i oburzające" - powiedziała Alliot-Marie w radiu Europe-1. "Są ludzi niezrównoważeni, którzy myślą, iż są sprytni i chcą w ten sposób zastraszyć innych" - dodała.
Tygodnik "Le Point" na swej stronie internetowej zamieścił informację, że dwóch mężczyzn w wieku 21 i 22 lat za telefonowanie do prezydenckiego syna w przyszłym miesiącu stanie przed sądem.
pap, ss