Słowacki premier Robert Fico - krytycznie nastawiony wobec planów instalacji elementów amerykańskiej tarczy w Polsce i Czechach - zdania nie zmienił. Tusk, podkreślając na wspólnej konferencji prasowej, że zależy mu na budowaniu atmosfery zaufania wokół tarczy, poinformował Słowaków o stanie negocjacji z Amerykanami. Jak mówił, taką informację jest winien sąsiadom.
Podkreślił jednocześnie, że "informował, a nie perswadował".
"Moje stanowisko w sprawie tarczy jest ogólnie znane" - powiedział Fico, dziękując Tuskowi za informacje, których - jak zaznaczył - "wysłuchał z szacunkiem".
Słowacki premier krytykuje plany budowy w Polsce i Czechach elementów tarczy. Fico uważa m.in., że sprawa nie była w sposób wystarczający przedyskutowana z Unią Europejską, Rosją i NATO, a instalacje będą się znajdować zbyt blisko Słowacji.
Tusk podkreślił, że chociaż sprawa instalacji elementów tarczy w Polsce i w Czechach jest sprawą negocjacji tych krajów ze Stanami Zjednoczonymi, to - jak mówił - chce budować wokół niej atmosferę wzajemnego zaufania.
Zadeklarował, że Polsce zależy na tym, aby sprawa systemów obronnych, w tym instalacji antyrakietowych, w perspektywie była elementem systemu bezpieczeństwa natowskiego, europejskiego, i euroatlantyckiego.
Premierzy rozmawiali też o infrastrukturze transportowej, m.in. o planowanej drodze Żylina-Zwardoń-Żywiec, moście na rzecze Poprad i trasie Via Baltica. Fico podkreślił, że projekty te są uzależnione od możliwości finansowych obu stron. O konkretach projektów mają rozmawiać ministrowie infrastruktury.
Fico zauważył, że Polska i Słowacja są w dużym stopniu uzależnione od dostaw gazu i ropy z Rosji. Opowiedział się za jednolitym stanowiskiem UE w sprawie bezpieczeństwa energetycznego. "Poinformowałem o staraniach Słowacji o możliwość zakupu energii elektrycznej na Ukrainie, skąd import mógłby być prowadzony przez Polskę" - dodał.
Tusk zadeklarował z kolei, że bezpieczeństwo energetyczne całej UE, a szczególnie tej części kontynentu, zależy w dużym stopniu od naszej wyobraźni i strategii. Podkreślił wiodącą rolą "naszych przyjaciół ze Słowacji", jeżeli chodzi o wspólną perspektywę energetyki jądrowej.
Obaj premierzy podkreślali wagę intensyfikacji współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej, komplementowali też stan wzajemnych stosunków. Fico podziękował Tuskowi, że w tak krótkim czasie od utworzenia nowego rządu w Polsce przybył z wizytą na Słowację.
Donald Tusk ocenił, że jego wizyta na Słowacji "była potrzebna nie dlatego, żebyśmy mieli jakieś trudne problemy do rozwiązania, tylko po to, żebyśmy ostro wzięli się za budowanie". Dlatego - tłumaczył - w Bratysławie towarzyszą mu ministrowie odpowiedzialni za infrastrukturę i energetykę.
"Jestem przekonany, że to już ma wymiar symbolu, że kiedy spotykają się przyjaciele, to rozmawiają o tym, jak budować mosty i jak dbać o wspólne bezpieczeństwo energetyczne" - mówił Tusk.
Donald Tusk przebywa w stolicy Słowacji z jednodniową wizytą oficjalną. Przed rozmowami z Fico, spotkał się z prezydentem Ivanem Gaszparoviczem. Będzie jeszcze rozmawiał z przewodniczącym słowackiego parlamentu Pavolem Paszką. Późnym popołudniem wraca do kraju.
ab, pap