Awaria silników powodem wypadku na Heathrow

Awaria silników powodem wypadku na Heathrow

Dodano:   /  Zmieniono: 
Awaria silników była - według wstępnych ustaleń - bezpośrednią przyczyną czwartkowego wypadku Boeinga 777 linii British Airways na londyńskim lotnisku Heathrow.

Trzy kilometry przed pasem lotniska, na wysokości ok. 180 metrów silniki nie zareagowały na polecenie zwiększenia ciągu wydane przez automatyczny system Autothrotle - głosi opublikowany w piątek wstępny raport ekspertów z Air Accidents Investigation Branch (AAIB - agenda resortu transportu zajmująca się badaniem przyczyn wypadków lotniczych).

Z raportu AAIB wynika, że samolot podchodził do lądowania z włączonym autopilotem i automatycznym systemem kontroli ciągu. Gdy silniki nie zareagowały na polecenie zwiększenia ciągu wydane przez system Autothrotle, pilot próbował zwiększyć ciąg ręcznie, przesuwając odpowiednią dźwignię, ale silniki w dalszym ciągu nie reagowały.

Prędkość zmalała i samolot opadł na trawę w odległości ok. 300 metrów od betonowego pasa - napisano w raporcie.

Teraz eksperci będą szukać przyczyn, dla których silniki nie zwiększyły ciągu.

Dramatyczne lądowanie lecącego z Pekinu Boeinga ze 136 pasażerami i 16 członkami załogi okazało się o tyle szczęśliwe, że nikt nie zginął; tylko kilkoro pasażerów odniosło lekkie obrażenia.

pap, ss