Zorganizowana w sobotę na placu Palackiego w centrum Pragi demonstracja skrajnej prawicy zgromadziła od 200 do 250 ludzi - poinformowała czeska policja.
Impreza trwała około godziny i przebiegła bez żadnych incydentów. Występujący mówcy oskarżali władze o ograniczanie praw obywatelskich, czego przejawem miał być zakaz marszu skrajnej prawicy, który miał się odbyć w sobotę w Pilźnie w zachodnich Czechach. Pozwolenia na marsz nie wydano, bowiem zbiegłby się dokładnie z 66. rocznicą pierwszej deportacji pilzneńskich Żydów.
Policja na krótko zatrzymała czterech uczestników praskiej demonstracji - dwóch dla stwierdzenia ich tożsamości, a dwóch innych z powodu posiadania nunczaka i uchwytu na nóż, za co zostaną ukarani w trybie administracyjnym.
j/pap