Zdaniem Trybunału odmówienie adopcji przez lokalne władze i podtrzymanie tej decyzji przez sądy dwóch instancji naruszają prawa kobiety. Trybunał stwierdził, że najpewniej motywem odmowy była seksualna orientacja kobiety.
45-letnia Francuzka, znana jedynie z inicjałów jako E.B., ma otrzymać odszkodowanie i zwrot kosztów sądowych w wysokości 24.500 euro.
Po raz pierwszy kobieta ubiegała się o adopcję dziecka w roku 1998 u władz regionu Jura we wschodniej Francji. Wspomniała wówczas o stabilnym związku z inną kobietą.
Prośba została odrzucona, lecz podkreślono, że orientacja seksualna nie miała na to wpływu.
Kodeks cywilny we Francji pozwala na adopcję osobom samotnym powyżej 28. roku życia, lecz mówi wyraźnie, że dwoje ludzi stanu wolnego nie może razem zaadoptować tego samego dziecka. Kodeks nie wspomina nic o homoseksualistach.
Jako uzasadnienie decyzji francuskie władze podały "brak rodzicielskiego wizerunku" w związku kobiety i - jak to określiły - "dwuznaczny" stosunek do adopcji partnerki zainteresowanej. W uzasadnieniu władze wspomniały również, że muszą brać pod uwagę potrzeby i interes adoptowanego dziecka.
Trybunał w Strasburgu orzekł, że francuskie władze przesadnie rozwodziły się nad wątkiem rodzicielskim, od kiedy prośba o adopcję została wystosowana przez kobietę stanu wolnego. Zakwestionowano również to, że seksualna orientacja kobiety nie miała wpływu na decyzję władz.
Francuskie stowarzyszenie gejowskich i lesbijskich rodziców nazwało wtorkowe orzeczenie Trybunału "moralnym zwycięstwem" homoseksualistów chcących adoptować dzieci.
ab, pap