Stały przedstawiciel Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin ostrzegł w niedzielę Polskę przed konsekwencjami rozmieszczenia na jej terytorium elementów tarczy antyrakietowej.
W wypowiedzi dla agencji "Interfax" Rogozin powiedział, że "chciałby przypomnieć polskim kolegom ich niedawną historię, która dowodzi, że próby sytuowania Polski +na linii konfrontacji+" zawsze doprowadzały do tragedii". "W ten sposób Polska podczas II wojny światowej utraciła prawie jedną trzecią ludności" - mówił.
Rogozin oświadczył, że oczekiwał od rządu Donalda Tuska o wiele bardziej przemyślanych decyzji związanych z amerykańską tarczą antyrakietową.
"Wzięliśmy za dobrą monetę słowa nowego polskiego premiera, który twierdził, że ta kwestia będzie decydowana na drodze dialogu z Waszyngtonem, Brukselą i Moskwą. Teraz jest jasne, że dialog z Moskwą zakończył się, tak naprawdę nie rozpocząwszy się" - podkreślił Rogozin.
"Usłyszeliśmy za to od ministra Radosława Sikorskiego rzeczy, których nawet pan Kaczyński nie mówił - na terytorium Polski pojawią się obce bazy wojskowe" - oburzał się Rogozin.