Protestujący domagają się przeliczenia głosów z wyborów prezydenckich z 5 stycznia, w których Micheil Saakaszwili zwyciężył w pierwszej turze, zdobywając 53 proc. poparcia. Opozycja żąda także sprawiedliwego dostępu do mediów państwowych, dymisji ministra spraw wewnętrznych Wano Merabiszwilego i zmiany systemu wyborczego.
W styczniu opozycja wyznaczyła Saakaszwilemu czas na realizację jej żądań. Termin wygasł w piątek.
"Jesteśmy tu! Musimy pokazać, że nie poddamy się" - przypominał rywal Saakaszwilego z kampanii wyborczej Lewan Gaczecziladze.
Manifestacja odbywała się przed gmachem parlamentu. Uczestnicy minutą ciszy upamiętnili środową śmierć w Londynie jednej z najważniejszych postaci gruzińskiej opozycji - milionera Badrego Patarkaciszwilego.
"Stał się ofiarą prześladowań obecnej władzy w Gruzji" - podkreślił w swym przemówieniu lider opozycyjnej Partii Ludowej Koba Dawitaszwili.
Brytyjska policja stwierdziła, że Patarkaciszwili zmarł z przyczyn naturalnych.
pap, ss