Turcy: zabiliśmy 79 kurdyjskich rebeliantów

Turcy: zabiliśmy 79 kurdyjskich rebeliantów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Już 79 kurdyjskich rebeliantów zostało zabitych przez wojska tureckie od czwartku wieczora, dnia podjęcia przez Turcję zmasowanej ofensywy zbrojnej na północy Iraku - podał w sobotę na swej stronie internetowej sztab generalny tureckich sił zbrojnych.

W sobotnich walkach zginęło dwóch kolejnych żołnierzy tureckich, zwiększając liczbę ofiar śmiertelnych po tureckiej stronie do siedmiu - poinformowano.

Armia podała również, że w sobotnich starciach wyeliminowała 35 rebeliantów z Partii Pracujących Kurdystanu (PKK).

Sztab generalny opublikował też nowe zdjęcia z operacji, na których widać śmigłowce nad ośnieżonymi szczytami i żołnierzy w białym kamuflażu.

Tymczasem rzecznik PKK powiedział wcześniej agencji Reutera, że nie ma żadnych ofiar po stronie rebeliantów, a tylko pięciu z nich zostało rannych. Natomiast, według tego źródła, dotąd w ofensywie śmierć poniosło 22 tureckich żołnierzy.

Zweryfikowanie danych obu stron jest praktycznie niemożliwe, ponieważ walki toczą się w górach, na niedostępnym terenie i przy złej pogodzie.

Irackie Ministerstwo Spraw Zagranicznych chce, aby operacja zakończyła się jak najszybciej.

"To ograniczona wojskowa operacja w niezamieszkanym i niedostępnym rejonie. Ale jeśli będzie kontynuowana, myślę, że może zdestabilizować region, ponieważ jeden błąd może doprowadzić do eskalacji" - ostrzegł w sobotę w BBC szef dyplomacji irackiej Hosziar Zebari.

Dodał, że iracki rząd został o planach Ankary poinformowany w "ostatniej minucie" i że nie popiera ofensywy.

Mimo że Turcja obiecała "unikać obierania za cel infrastruktury", zniszczono już wiele mostów - zaznaczył Zebari.

Rząd autonomicznego regionu Kurdystanu na północy Iraku potępił w sobotę tureckie bombardowania i domagał się natychmiastowego wycofania oddziałów ze swego terytorium.

"Każdy atak na jakiegokolwiek obywatela Kurdystanu lub przeprowadzony na obszarach zamieszkanych spowoduje masowy opór (...). Uczyniono wszelkie przygotowania w tym zakresie" - głosi oświadczenie rządu Kurdystanu.

Sekretarz generalny Ligi Państw Arabskich Amr Musa wyraził wielkie zaniepokojenie ofensywą wojsk tureckich w Iraku i domagał się wycofania oddziałów, które stwarzają zagrożenie dla życia niewinnych cywilów.

Kurdowie od 1984 roku walczą przeciwko władzy centralnej o autonomię Kurdystanu na południowym wschodzie Turcji.

pap, ss