Gdy wysłannik Benedykta XVI odsłaniał białą tkaninę przykrywającą pomnik rozległy się gorące oklaski tysięcy Kubańczyków uczestniczących w okolicznościowej mszy świętej.
Pięciometrowej wysokości postać uśmiechniętego papieża odlana jest z brązu, a Jan Paweł II pozdrawia wiernych gestem uniesionej prawej dłoni.
Kardynał Hawany Jaime Ortega podczas mszy koncelebrowanej wraz z kardynałem Bertone i innymi biskupami wyraził nadzieję, iż po wizycie kardynała na wyspie przybędzie tu Benedykt XVI. Sam Bertone dodał: "Ojciec Święty słyszy tego wieczoru na własne uszy zaproszenie od Kubańczyków".
Jan Paweł II odwiedził to miasto przed dziesięcioma laty i tu odprawił pierwszą mszę świętą po przylocie na Kubę.
Statua, podarowana przez Stolicę Apostolską, stanęła pół kilometra od miejsca, w którym Ernesto Che Guevara na czele kolumny partyzanckiej stoczył w 1958 roku bitwę z wojskami rządowymi Fulgencio Batisty. Bitwa ta przesądziła o ostatecznej klęsce kubańskiego dyktatora.
Mieszkańcy Santa Clara, nazywanego "miastem Che" (znajduje się tu pomnik i mauzoleum argentyńsko-kubańskiego rewolucjonisty), na długo przed rozpoczęciem mszy kardynała Bertone gromadzili się przed ołtarzem ustawionym na "ulicy papieża". Tak nazywają od dziesięciu lat aleję, przy której stał ołtarz papieski.
Chociaż na Kubie nie brakuje pamiątek po wizycie Jana Pawła II, statua odsłonięta w Santa Clara jest pierwszą, jaka stanęła w miejscu publicznym, nie na gruncie należącym do Kościoła, lecz do państwa.
Specjalni wysłannicy światowych mediów, którzy przybyli na Kubę w związku z oficjalnym zrzeczeniem się w miniony wtorek przez Fidela Castro najwyższych stanowisk państwowych - prezydenta i premiera - zapowiadają, że nowy szef państwa przyjmie kardynała Bertone jako pierwszego zagranicznego dostojnika.
Na niedzielnym inauguracyjnym, powyborczym posiedzeniu kubański parlament wyłoni Radę Państwa, a ta wybierze ze swego grona nowego przewodniczącego, czyli szefa państwa i rządu, na miejsce 81- letniego, chorego Fidela Castro.
pap, ss