Negocjacje w tej sprawie między władzami USA i Polski przeciągają się, ale dyplomaci obu stron nie wydają się tym specjalnie zaniepokojeni.
Prosząca o anonimowość przedstawicielka amerykańskiej administracji wyraziła w rozmowie z PAP nadzieję na szybkie sfinalizowanie negocjacji.
"Nie określiłabym tego (przeciągania się rozmów - PAP) jako rozczarowanie. Nasi dyplomaci w Departamencie Stanu rozumieją, że to proces, że osiągnięcie porozumienia wymaga czasu. Oba nasze kraje uznają zagrożenie, przeciw któremu ma bronić tarcza. Polska wyraziła zainteresowanie przyczynieniem się do obrony antyrakietowej i mamy nadzieję, że negocjacje będą wkrótce zakończone" - powiedziała przedstawicielka administracji.
"Strona amerykańska stara się być elastyczna w rozmowach na temat tarczy i wychodzi naprzeciw naszym propozycjom odnośnie kalendarza rozmów" - powiedział PAP polski dyplomata.
W zamian za zgodę na rozmieszczenie na swym terytorium wyrzutni rakiet przechwytujących, będących elementem tarczy, Polska domaga się od USA pomocy w modernizacji swych sił zbrojnych.
Jak informuje ambasada RP w Waszyngtonie i Biały Dom, poza tarczą, Bush i Tusk będą prawdopodobnie rozmawiali o udziale Polski w operacjach wojskowych w Iraku i Afganistanie, stosunkach z Rosją, problemie Kosowa oraz perspektywach dalszego rozszerzenia NATO.
W rozmowach w Białym Domu, które zaplanowano na 45 minut, poza Bushem, wezmą też udział sekretarz stanu Condoleezza Rice oraz doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Stephen Hadley.
Pierwszym etapem podróży szefa rządu RP będzie Nowy Jork, gdzie w niedzielę wieczorem spotka się ze 150 przedstawicielami elit polonijnych. Zaproszono na nie działaczy i wybitnych przedstawicieli polskiej społeczności nie tylko z Nowego Jorku, ale i z innych miast i stanów.
We wtorek rano przed spotkaniem w Białym Domu premier RP zje śniadanie z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego za prezydentury Jimmy'ego Cartera, Zbigniewem Brzezińskim. Po rozmowach z prezydentem Bushem spotka się z przedstawicielami młodej Polonii w Waszyngtonie i złoży wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza na Cmentarzu Narodowym Arlington.
Krótki program wizyty szefa rządu nie przewiduje tym razem rozmów z politykami Kongresu, jakie zwykle odbywały się w czasie wizyt polskich przywódców w USA, ani spotkań w opiniotwórczych instytutach politologicznych. Tusk udzieli tylko wywiadu agencji Associated Press.
Jeszcze tego samego popołudnia Tusk odleci do Nowego Jorku. Spotka się tam z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Munem i w Konsulacie Generalnym RP z działaczami czołowych organizacji żydowskich w USA.
pap, ss