Mały prywatny samolot Cessna Citation, na którego pokładzie najprawdopodobniej znajdowało się pięciu ludzi, spadł w niedzielę na teren zamieszkany koło Farnborough w hrabstwie Kent, na południowy wschód od Londynu.
Straż pożarna informuje, że w ogniu stanął dom, w który uderzył samolot. Zapalił się też dach sąsiedniego budynku.
Policja przypuszcza, że na pokładzie znajdowało się pięć osób; nie ustalono jeszcze, co się z nimi stało. Rzecznik policji poinformował, że nie ma doniesień o ofiarach na ziemi.
Samolot wystartował z pobliskiego prywatnego lotniska Biggin Hill, prawdopodobnie do Francji. Rzecznik lotniska powiedział, że wkrótce po starcie pilot poinformował przez radio o "trudnościach" i usiłował lądować awaryjnie. Szczegółów brak.
Na miejsce katastrofy przybyło osiem wozów straży pożarnej i kilka karetek pogotowia.
pap, ss