Dziennik pisze, że nowy polski rząd "czerpie z irackiej lekcji" i zapowiada, że wkrótce Polska będzie angażować się militarnie tylko w międzynarodowe operacje w ramach NATO i UE i posiadające mandat ONZ.
"Ta korekta kursu oznacza jednoznaczną odmowę udziału w jakichkolwiek przyszłych próbach podejmowania wojen poprzez formowanie +koalicji woli+ poza istniejącymi sojuszami" - ocenia "Handelsblatt".
Według gazety "nową polską samodzielność" wobec USA widać też w negocjacjach na temat amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie, w których Warszawa stawia warunki.
"Dla partnerów Warszawy w NATO i UE przyjęta przez rząd Tuska nowa linia w zakresie polityki bezpieczeństwa oznacza, że Polska znów stała się w ramach tych sojuszy obliczalnym krajem. W zachodnich stolicach znów słusznie stawia się na wzmocnioną współpracę z polskimi partiami. Do jesieni zeszłego roku, kiedy jeszcze rządzili narodowi konserwatyści braci Kaczyńskich, Zachód ciągle musiał liczyć się z własnymi inicjatywami i sztuczkami Polski" - ocenia "Handelsblatt".
Jak dodaje, wycofanie wojsk z Iraku pod koniec roku nie będzie oznaczać zejścia Polski ze sceny międzynarodowej. "Wręcz przeciwnie" - pisze gazeta podkreślając m.in. udział polskich żołnierzy w misjach w Czadzie i Kosowie.
"Handelsblatt" ocenia też, że, "inaczej niż Kaczyńscy, nowy polski rząd rezygnuje z rozgrywania UE i NATO, względnie Europy i USA, przeciw sobie".
"Podsumowując: Polska stała się bardziej zdolna do współpracy w ramach sojuszy. I chce być znów bardziej słyszalna na forum międzynarodowym" - pisze niemiecki dziennik.
ab, pap