Alfredo Guevara, były dyrektor Kubańskiego Instytutu Sztuki i Przemysłu Kinematograficznego (ICAIC), jako przykład tego "przedpotopowego dogmatyzmu ideologicznego" wskazał programy kubańskiego radia i telewizji, które określił jako "ogłupiające i nacechowane niebywałą ignorancją".
Kubański historyk i zarazem menedżer państwowy, który położył wielkie zasługi dla ratowania kolonialnej architektury Hawany, Eusebio Leal, powiedział na kongresie, który zakończył w nocy z piątku na sobotę trzydniowe obrady: "Kuba znajduje się w przełomowym momencie swej historii i nie tylko uznaje się błędy przeszłości, ale znosi się dotkliwe ograniczenia".
Wśród tych likwidowanych ograniczeń Leal wymienił dotyczące takich "prostych spraw", jak sprzedaż telefonów komórkowych i komputerów, a także "spraw zasadniczych", jak posiadanie ziemi przez rolników.
"Zaczyna się rozdzielać ziemię państwową i przestano się obawiać, że ktoś się wzbogaci dzięki ciężkiej pracy" - powiedział Leal, który podczas obrad wystąpił także w obronie honoru tych Kubańczyków, którzy - jak jego własne dzieci - wyemigrowali z Kuby.
W imieniu władz przemawiał na kongresie jeden z wiceprezydentów Kuby Carlos Lage, który dostosowując się do tonu debaty wystąpił przeciwko "bezsensownym zakazom, podwójnej moralności, prasie, która nie odzwierciedla naszych realiów" i utrzymywaniu "zdeformowanej infrastruktury".
Lage usprawiedliwiał trwające zbyt długo zakazy "ubóstwem kraju" i koniecznością utrzymywania "gospodarki stanu wojny" wskutek trwającej od blisko pół wieku blokady wyspy.
W ostatnim dniu kongresu ogłoszono, że telewizja uruchomi w tym półroczu szósty kanał, który ma się różnić od innych tym, że będzie nadawał całą dobę zagraniczne filmy.
Od 21 marca na Kubie wprowadzono do wolnej sprzedaży objęty dotąd ścisłym racjonowaniem sprzęt elektryczny i elektroniczny, m.in. komputery, sprzęt wideo i telewizory.
Kubańczycy zyskali także swobodny dostęp do wszystkich hoteli, które dotąd zarezerwowane były wyłącznie dla cudzoziemskich turystów.
Reformy zapoczątkowane przez prezydenta Raula Castro po objęciu przez niego urzędu prezydenta 24 lutego, w związku z chorobą brata, Fidela Castro, mają przede wszystkim przynieść ożywienie gospodarki.
Na wyspie obowiązuje podwójna waluta: peso wymienialne i peso kubańskie, warte 24 razy mniej. Wymienione wyżej artykuły i hotele dostępne są tylko za peso wymienialne. Mają je głównie Kubańczycy pracujący dla cudzoziemców i ci, którzy otrzymują pomoc od krewnych z zagranicy. Reformy, które sprawiają, że atrakcyjne towary znajdą się w zasięgu ludności, pozwolą państwu ściągnąć dewizy chowane dotąd w skarpetach.pap, ss