Eurodeputowany PSL "Piast" Jan Masiel zapowiedział, że natychmiast rozwiąże kontrakt ze swoją żoną, zatrudnioną i opłacaną z funduszy Parlamentu Europejskiego jako jego asystentka w Polsce.
"Nadużyłem zaufania Parlamentu Europejskiego i wyborców. Krytykuję siebie za to i przepraszam wyborców, ubolewam i potępiam" - powiedział Masiel, potwierdzając tym samym część doniesień "Dziennika", który zarzucił w środę eurodeputowanemu wyłudzanie pieniędzy Parlamentu Europejskiego.
Masiel odrzucił jednak inne zarzuty gazety, takie jak fikcyjne zatrudnianie opłacanych przez PE innych asystentów, którzy mieli się dzielić wynagrodzeniem z eurodeputowanym, przedstawianie do zwrotu fikcyjnych faktur oraz finansowanie z pieniędzy PE jego partii.
ab, pap