"Zażądaliśmy zwołania nadzwyczajnej sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ" - powiedział w telewizji państwowej szef gruzińskiej dyplomacji Dawid Bakradze.
Wcześniej w czwartek Tbilisi zażądało od Rosji, by wycofała się z wszystkich decyzji, które naruszają suwerenność Gruzji.
W środę prezydent Rosji Władimir Putin zalecił rządowi ustanowienie ściślejszych kontaktów z separatystycznymi republikami na terenie Gruzji, w tym z ich władzami.
Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili, którego stosunki z Moskwą są napięte, wyraził wdzięczność sekretarzowi generalnemu NATO Jaapowi de Hoop Schefferowi za apel do Moskwy, by zrewidowała planowane posunięcia i odwołała je.
De Hoop Scheffer mówiąc w środę o swoim zatroskaniu działaniami Rosji zauważył, że kraje członkowskie NATO wyrażały poparcie dla integralności terytorialnej Gruzji na szczycie sojuszu w Bukareszcie.
"Rosyjskie działania podważają tę integralność" - oświadczył de Hoop Scheffer w komunikacie. "Wzywam Federację Rosyjską do zmiany tych kroków i wzywam władze gruzińskie do dalszego okazywania powściągliwości".
USA i wiele państw Unii Europejskiej, które sprzyjają Gruzji, podejrzewają, że najnowsze posunięcia Moskwy to kara dla Tbilisi za chęć przystąpienia do NATO.pap, ss, ab