Jedna osoba nie żyje, a 10 cierpi na objawy podobne do grypy po wybuchu tajemniczej choroby w pociągu w kanadyjskiej prowincji Ontario; pociąg objęto w piątek kwarantanną - podały kanadyjskie media.
Do osady Foleyet, niedaleko górniczego miasta Timmins, ok. 600 km na północny zachód od Ottawy, wysłano karetki. Pracownicy medyczni niosą pomoc chorym i starają się znaleźć przyczynę zachorowań.
Według władz, w pociągu objętym kwarantanną jest 260 pasażerów i 30 członków załogi.
Rzeczniczka VIA Rail Catherine Kaloutsky potwierdziła, że jedna osoba zmarła.
Do pociągu wpuszczany jest jedynie personel medyczny w pełnym zabezpieczeniu. Wydaje się, że choroba pojawiła się w dwu wagonach.
ab, pap