19 lat po masakrze na placu Tiananmen

19 lat po masakrze na placu Tiananmen

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dziewiętnaście lat temu, w nocy z 3 na 4 czerwca 1989 roku, czołgi wjechały na centralny plac Pekinu - Plac Bramy Niebiańskiego Spokoju - Tiananmen, gdzie przez siedem tygodni demonstrowały tysiące chińskich studentów, domagających się demokratyzacji systemu.
W 1989 roku, na oczach świata, czołgi i wozy pancerne armii chińskiej dokonały masakry na placu Tiananmen.
Do dziś nie wiadomo, jaka była faktyczna liczba ofiar - w końcu czerwca 1989 roku ówczesny mer Pekinu przyznał, że zginęło 200 demonstrantów, w tym 36 studentów. Nieoficjalne szacunki mówią o dwóch tysiącach zabitych. Aresztowano do trzech tysięcy ludzi.

 

Ruch Pekińskiej Wiosny - jak nazwano wystąpienia - stanowił w oczach wielu obserwatorów ówczesnej sytuacji w Chinach, naturalne przedłużenie fali demokracji, płynącej w tych latach przez niemal cały świat komunistyczny. Studenci wznieśli na pekińskim placu posąg "Bogini Demokracji", dla którego wzorem była nowojorska Statua Wolności. Chińskie wydarzenia zrodziły się z marzeń o demokracji, pojmowanej jako narzędzie walki z niesprawiedliwym systemem.

Nadal nie rozliczono winnych rzezi. Władze Chin nie odpowiadają na ponawiane co roku apele opozycji i rodzin młodych ludzi, poległych na placu, o "nowy początek" - o nową ocenę wydarzeń na placu przez władze ChRL, o dialog i pojednanie.

pap, nd