Po krótkim okresie spadków rośnie cena ropy. Przyczyną jest informacja o eksplozji w rafinerii w Kuwejcie, po której cena ropy naftowej w Nowym Jorku zdrożała o 95 centów - do 123,25 dolarów.
W Kuwejcie doszło do wybuchu w drugiej największej rafinerii w kraju, Mina Abdullah. Rafineria produkuje około 270 000 baryłek dziennie. Jej przedstawiciele zapewnili, że nie zakłóciło to eksportu ropy.
Jak podał Bloomberg, przed incydentem w Kuwejcie ropa taniała w reakcji na wzrost amerykańskich zapasów paliw.
Nie wiadomo na razie, co było przyczyną eksplozji, ani czy w jej wyniku ktoś ucierpiał.
Kuwejt jest siódmym największym eksporterem ropy na świecie. W maju wydobywano tam 2,58 milionów baryłek dziennie.
pap, nd