Prokuratura w Mińsku powiadomiła, że śledztwo, które w marcu stało się pretekstem do licznych rewizji w mieszkaniach niezależnych dziennikarzy na Białorusi, zostanie zamknięte.
Chodzi o sprawę satyrycznych krótkich filmów animowanych, emitowanych przez nadającą z Polski telewizję Biełsat. Pod koniec marca, właśnie pod pretekstem śledztwa o obrazę w tych filmach prezydenta Alaksandra Łukaszenki, u kilkunastu niezależnych dziennikarzy przeprowadzono rewizje. Dziennikarzy nie aresztowano, ale przeszukano ich mieszkania i zabrano im sprzęt komputerowy.
Białoruska opozycja oceniła wówczas, że faktycznym powodem rewizji było zastraszenie dziennikarzy współpracujących z zagranicznymi i niezależnymi mediami.
pap, keb
Białoruska opozycja oceniła wówczas, że faktycznym powodem rewizji było zastraszenie dziennikarzy współpracujących z zagranicznymi i niezależnymi mediami.
pap, keb