44-letni Mitrochin zastąpił u steru Jabłoka 56-letniego Grigorija Jawlińskiego, współtwórcę i wieloletniego lidera partii. Wyboru tego dokonał XV. Kongres ugrupowania, który od soboty obradował w miejscowości Moskowskij koło Moskwy.
Głównym rywalem Mitrochina, cieszącego się opinią polityka lojalnego wobec Jawlińskiego, był 33-letni Maksim Rieznik, radykalny szef petersburskiego oddziału partii, uważany za głównego antagonistę ustępującego przywódcy partii.
W tajnym głosowaniu Mitrochina poparło 75 ze 125 delegatów kongresu (60 proc.). Rieznik zdobył 24 głosy (19 proc.). 20 delegatów (16 proc.) głosowało na Wasilija Popowa, szefa oddziału Jabłoka w Karelii, na północnym zachodzie Rosji.
Jawliński poprzedniego dnia zrezygnował z ubiegania się o reelekcję, a na swojego następcę zaproponował właśnie Mitrochina, dotychczasowego wiceprzewodniczącego Jabłoka, szefa jego oddziału w Moskwie i deputowanego do Moskiewskiej Dumy Miejskiej.
Rezygnując z kandydowania na szefa ugrupowania Jawliński oświadczył, że potrzebuje ono reform i odnowy kadrowej. Opowiedział się za tym, aby Jabłoko pozostało partią opozycyjną. Według niego, powinna ona zarazem być otwarta na dialog, a niekiedy nawet - na kompromis z władzą.
Jawliński, który stał na czele Jabłoka przez 15 lat, nie zamierza schodzić ze sceny politycznej. Został wybrany do komitetu politycznego partii, który będzie określać jej program.
W drugiej połowie lat 90. Jabłoko było główną siłą opozycyjną w Dumie Państwowej, izbie niższej rosyjskiego parlamentu. W 2003 i 2007 roku ugrupowanie nie pokonało progu wyborczego i znalazło się poza parlamentem.
nd, pap