"Prezydent Kaczyński to człowiek uczciwy i zaangażowany politycznie (...) i ani przez chwilę nie wątpię, że dotrzyma słowa" - podkreślił na konferencji prasowej w Paryżu z okazji przejęcia przewodnictwa w pracach Unii Europejskiej przez Paryż.
Francuski przywódca przypomniał, że osobiście był bardzo zaangażowany w uzyskanie kompromisu z Polską podczas negocjacji w sprawie Traktatu na szczycie w Brukseli w 2007 roku.
"To nie premier Tusk, ale prezydent Kaczyński negocjował Traktat" - mówił. "Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś, kto negocjował Traktat i podpisał się pod nim, zakwestionował własny podpis" - podkreślił Sarkozy.
Zaznaczył, że zna dobrze i darzy szacunkiem polskiego prezydenta i rozumie, że w czasie negocjacji Kaczyński bronił interesów Polski.
Tymczasem w wywiadzie dla wtorkowego "Dziennika" prezydent Lech Kaczyński uznał za bezprzedmiotowe podpisanie przez niego Traktatu Lizbońskiego po fiasku referendum w Irlandii.
Traktat dotychczas ratyfikowały parlamenty 19 krajów UE.
pap, keb