Gdyby ustawa weszła w życie, programy informacyjne w radiu i w telewizji musiałyby w równych proporcjach zawierać wiadomości pozytywne i negatywne.
"Sąd Konstytucyjny zdecydował, że ustawa jest w całości niekonstytucyjna i nie może być podpisana przez prezydenta" - powiedział agencji Reutera sędzia Acsinte Gaspar.
Zgodnie z rumuńskim prawem Sąd Konstytucyjny ma 10 dni na uzasadnienie orzeczenia.
Na pomysł ustawy wpadli dwaj senatorowie: jeden z rządzącej Partii Narodowo-Liberalnej, drugi ze skrajnie prawicowego ugrupowania Wielka Rumunia. Twierdzą oni, że złe wiadomości stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia społeczeństwa.
Ustawa spotkała się z protestem rumuńskich środowisk dziennikarskich. OBWE zwróciła się we wtorek do prezydenta Traiana Basescu, aby ją zawetował.
pap, keb