Wojciech S. przyznał się do posiadania amfetaminy i konopi indyjskich o czarnorynkowej wartości 40 tys. euro. Aresztowano go na lotnisku w Dublinie 31 sierpnia 2007 roku przy próbie ich wwiezienia do Irlandii.
Polak pojechał do Hiszpanii w celach zarobkowych. Gdy dotarł na miejsce powiedziano mu jednak, że będzie musiał przewieźć do Irlandii narkotyki, by "odpracować" koszt biletu lotniczego.
Obrońca Ciaran Laughlin powiedział na rozprawie, że Wojciech S. napisał list do sądu, w którym przeprosił za to, że jego sprawa naraziła irlandzkiego podatnika na koszty. Ujawnił też, że Polak otrzymał ofertę studiów na irlandzkiej uczelni The National College of Art and Design, po tym, jak zwrócił na siebie uwagę swoimi pracami wystawionymi na wystawie w więzieniu.
Gazeta nie ujawnia, kto miał być potencjalnym "pracodawcą" Polaka.
ab, pap