"Dziennik" zaszkodził Białoruskiej opozycji?

"Dziennik" zaszkodził Białoruskiej opozycji?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Partia Białoruski Front Narodowy (BNF) rozpowszechniła oficjalne oświadczenie swego wiceprzewodniczącego Wincuka Wiaczorki, w którym dementuje doniesienie "Dziennika" o apelu białoruskiej opozycji o "okrągły stół" z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką.

"Dziennik" na pierwszej stronie zamieścił materiał o apelu białoruskiej opozycji, która chce okrągłego stołu z prezydentem Białorusi, w czym miałby pomóc Lech Wałęsa. Materiał zatytułowano "Opozycja chce okrągłego stołu".

"Nie występowałem z apelem o przeprowadzenie takiego spotkania. (...) Przy całym moim szacunku dla bojownika o wolność i pierwszego prezydenta wyzwolonej Polski Lecha Wałęsy nie występowałem i nie mogłem występować z takim wezwaniem" - napisał Wiaczorka w oświadczeniu cytowanym przez portal Radia "Swaboda".

[[mm_1]]

[[mm_2]]

Przypomniał, że siły demokratyczne już rok temu proponowały władzom przyjęcie żądań przedstawionych przez Unię Europejską jako warunków ewentualnych rozmów, a przede wszystkim uwolnienie więźniów politycznych, zaprzestanie represji politycznych i nacisków na niezależne media.

"Odpowiedzią władz stała się fala nowych więźniów politycznych, brutalne rozpędzanie pokojowych demonstracji, brak zmian w ordynacji wyborczej i zwolnienia z pracy ludzi uczestniczących w procesie wyborczym po stronie sił demokratycznych" - napisał Wiaczorka.

[[mm_3]]

[[mm_4]]

"Nieprzemyślane oświadczenia o bezwarunkowej gotowości europejskich organizacji i państw do rozpoczęcia dialogu z Łukaszenką upewniają go w bezkarności i stają się jedną z przyczyn nasilenia represji" - ocenił wiceszef BNF.

"Kilka tygodni temu zadzwonił do mnie dziennikarz z +Dziennika+, któremu przedstawiłem tę tezę" - napisał Wiaczorka. "On jednak zadawał mi pytania w rodzaju: +A jak by się Pan ustosunkował do okrągłego stołu, gdyby był?", +A czy powitałby Pan z zadowoleniem pośrednictwo Lecha Wałęsy?+. Zrozumiałe, że odpowiedziałem, iż powitałbym z zadowoleniem rozmowy, zwłaszcza że sam je proponowałem rok temu" - wyjaśnił wiceszef BNF.

"Ale w tej chwili nie wierzę ani w rozmowy bez warunków, ani w to, że ktoś mógłby wpłynąć na A. Łukaszenkę, nawet szanowny prezydent Wałęsa" - dodał.

[[mm_5]]

Jak zaznacza Radio "Swaboda" Wiaczorka "obwinił gazetę +Dziennik+ o to, że manipuluje informacjami". Zdaniem Wiaczorki dziennikarz polskiej gazety "wypaczył sens ich rozmowy telefonicznej i wyrwał z kontekstu słowa, w celu potwierdzenia koncepcji miłej dziennikarzowi" - pisze portal Karta-97.

pap, keb