Pakistański wojskowy śmigłowiec zabrał z obozu na zboczu K2 włoskiego himalaistę, który przeżył tragedię, do jakiej doszło na tym szczycie w ubiegły piątek.
Jak poinformował rzecznik pakistańskiej armii mjr Faruk Feroz, włoski himalaista Marco Confortola i trzej członkowie wysłanej mu na ratunek ekipy zostali zabrani z położonej na wysokości ok. 5800 metrów bazy i przetransportowani w dół.
Włoch został uratowany w pięć dni po tragedii, w której zginęło jedenastu wspinaczy. Confortola jest ostatnim z grupy, któremu udało się przeżyć. W drodze na szczyt K2 zginęło trzech Koreańczyków, dwóch Nepalczyków, dwóch Pakistańczyków, Serb, Irlandczyk, Norweg i Francuz.
Ubiegłotygodniowy wypadek na K2 to największa tragedia w historii wypraw na ten drugi najwyższy szczyt świata (8611 m). Przyczyną tragedii było oderwanie się bloku lodowego w przełęczy zwanej "Bottleneck".
ab, pap