W oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej tybetańskiego rządu na uchodźstwie, dalajlama podkreśla, że popierał prawo Chin do organizacji igrzysk olimpijskich już od momentu, kiedy Państwo Środka wyraziło do tego gotowość.
Duchowy przywódca Tybetańczyków napisał, że igrzyska to wielki powód do dumy dla 1,3 miliarda Chińczyków. Podkreślił, że igrzyska "powinny krzewić olimpijskiego ducha przyjaźni, otwartości i pokoju".
Dodał też, że modli się w intencji sukcesu igrzysk.
Władze w Pekinie wielokrotnie oskarżały zwolenników dalajlamy o próby storpedowania igrzysk olimpijskich. Chiny uważają, że to właśnie za sprawą zwolenników dalajlamy doszło w marcu do krwawych zamieszek w Tybecie i późniejszych protestów na drodze sztafety z ogniem olimpijskim.
Dalajlama zaprzecza tym oskarżeniom.
pap, keb