Dyplomata poinformował dziennikarzy, że niektórzy przedstawiciele państw prowadzących rozmowy na temat dalszych posunięć wobec Teheranu wysunęli propozycję nałożenia czwartej serii represji. "Nie było jednak w tej kwestii żadnych konkretnych porozumień, czy jakichkolwiek umów" - dodał Czurkin.
"Najważniejsze jest pamiętać, że ścieżka negocjacyjna jest otwarta, podąża się nią, jest kontakt między stronami" - podkreślił Rosjanin. "Oczywiście niektóre ze stron od czasu do czasu wysuwają kwestię sankcji" - powiedział.
W środę amerykański Departament Stanu podał, że pięciu członków Rady Bezpieczeństwa - USA, W. Brytania, Francja, Rosja i Chiny - oraz Niemcy "dyskutują nad kolejnymi posunięciami" wobec Iranu i zaczynają "rozważać możliwy zarys nowej rezolucji" w związku z kontynuowaniem przez Teheran programu atomowego.
Jak napisano w komunikacie jest to efekt "braku jednoznacznej pozytywnej odpowiedzi Iranu (na pakiet zachęt) i nieprzestrzegania terminów ustalonych przez rezolucję 1805 Rady Bezpieczeństwa". Rzecznik Departamentu Stanu dodał, że mocarstwa "nie mają innego wyboru".
Przedstawiciele krajów "szóstki" porozumieli się w tej sprawie w czasie specjalnej telekonferencji.
Teheran zignorował trzy dotychczasowe pakiety sankcji uchwalone przez Radę Bezpieczeństwa ONZ za odmowę wstrzymania programu atomowego. Uchwalenie czwartej rezolucji może napotkać na opór ze strony Rosji i Chin. Osiągnięcie porozumienia może zająć miesiące, a USA przyznały, że rozmowy są na "początkowym etapie" i nie wyznaczono żadnego terminu.
Zachód podejrzewa, że irański program zmierza do budowy bomby jądrowej, podczas gdy Iran utrzymuje, że jego instalacje nuklearne służą wyłącznie celom pokojowym - produkcji energii elektrycznej.
nd, pap