"Kiedy strona zgadza się na jakąś instalację, bierze na siebie określone zobowiązania. Gdy chodzi o obiekt wojskowy, są to dodatkowe zobowiązania" - oświadczył Nogowicyn na konferencji prasowej w Moskwie.
Generał zauważył, że "każdy obiekt jest przedmiotem zainteresowania dla drugiej strony", dlatego - jak podkreślił - "w tej dziedzinie trzeba być ostrożnym". "Zniszczenie tych środków zawsze jest jednym z pierwszych celów drugiej strony" - powiedział.
Nogowicyn ocenił też, że parafowane w Warszawie polsko- amerykańskie porozumienie w sprawie tarczy antyrakietowej zaogni i tak już niełatwe stosunki między USA i Rosją.
"Można tylko wyrazić ubolewanie, że w tej nader trudnej sytuacji, gdy należy ciężko pracować, strona amerykańska zaognia relacje z Rosją w tej poważnej kwestii" - oznajmił generał.
Nogowicyn przypomniał, że "władze Rosji na politycznym szczeblu już dawno określiły swoje stanowisko w tej sprawie". "Jest ono otwarte i jasne" - dodał.
pap, em