Rosyjscy wojskowi nie wpuścili do Gori szefostwa komitetu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy - podała rosyjska witryna Newsru.com powołując się na Radio Swoboda.
Przedstawicieli Komitetu ds. Monitoringu: Matiasa Ersi i Kastriota Islami - zatrzymano przy wyjeździe z Tbilisi w okolicach wsi Igojeti.
Matias Ersi oświadczył, że uważa za nienormalną sytuację, gdy rosyjscy żołnierze blokują gruzińskie miasto i nie wpuszczają do niego przedstawiciela Rady Europy. Dodał, że to pierwszy przypadek w historii, gdy jeden kraj członkowski RE okupuje drugi.
"Znajdujemy się na terenie Gruzji, po którym nam i Gruzinom zabraniają się przemieszczać rosyjskie wojska" - powiedział Matias Ersi i dodał: "to prawdziwa okupacja".
"Europa powinna na to Rosji ostro odpowiedzieć" - powiedział przedstawiciel RE.
pap, keb