Jak podała gruzińska telewizja Rustawi-2, kilka rosyjskich czołgów i wojskowa ciężarówka opuściły Poti. Potwierdził to burmistrz położonego nad Morzem Czarnym miasta. Według mieszkańców Poti, oddalonego o około 30 kilometrów od granicy z Abchazją, w ostatnich dniach znajdowało się tam jeszcze 10 rosyjskich czołgów i 150 żołnierzy.
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego Gruzji Aleksander (Kacha) Lomaja oświadczył, że Rosjanie wyjechali z położonej tuż przy granicy Abchazji wioski Ganmuchuri.
Lomaja powiedział, że w Ganmuchuri zostały trzy lub cztery rosyjskie transportery opancerzone i kilkudziesięciu żołnierzy. Dodał, że jest to jeden z 24 ich posterunków w strefach buforowych przy granicy Abchazji i Osetii Południowej z Gruzją.
Rosja zobowiązała się wobec Unii Europejskiej, że do 10 października wycofa wszystkich swych żołnierzy ze stref buforowych na rdzennym terytorium Gruzji. W zamian UE skieruje tam 200 swych obserwatorów. Bruksela zagwarantowała również, że ze strony Gruzji nie będzie żadnych aktów przemocy wobec jej zbuntowanych prowincji.
"Zgodnie z osiągniętymi porozumieniami i poleceniami prezydenta Federacji Rosyjskiej ministerstwo obrony rozpoczęło likwidowanie posterunków w strefach przylegających do Osetii Południowej i Abchazji" - oświadczył cytowany przez agencję RIA Nowosti przedstawiciel ministerstwa.
pap, keb