Nigeryjscy rebelianci poinformowali, że zaatakowali kolejną instalację koncernu Shell w delcie Nigru i zagrozili sabotażem na podmorskich polach naftowych.
Ruch na Rzecz Wyzwolenia delty Nigru (MEND) przyznał się do ataku na przepompownię ropy w Orubiri w stanie Rivers.
"Radzimy żołnierzom i pracownikom firm naftowych opuszczenie wszystkich instalacji (...), ponieważ chcemy zminimalizować straty" w ludziach - głosi oświadczenie MEND przesłane pocztą elektroniczną.
We wtorek rebelianci zaatakowali w delcie Nigru ropociąg firmy Shell i pole naftowe firmy Chevron.
W niedzielę MEND ogłosił "wojnę naftową" w południowej Nigerii.
Eskalacja przemocy w delcie Nigru nastąpiła w 2006 roku, gdy nielegalne organizacje, takie jak MEND, rozpoczęły zbrojną walkę o większy udział miejscowej ludności w zyskach z wydobywanych tam bogactw naturalnych.
ab, pap