"Gwarantowany system odstraszania nuklearnego na różnorodne okoliczności militarne i polityczne musi powstać do roku 2020" - powiedział Miedwiediew po obejrzeniu ćwiczeń wojskowych w obwodzie orenburskim na Uralu. Zdaniem jednego z rosyjskich wojskowych były to największe od 20 lat manewry wojskowe w Rosji, z udziałem 40.000 żołnierzy, pojazdami, artylerią, samolotami i śmigłowcami bojowymi.
Wcześniej Miedwiediew spotkał się z prezydentem Wenezueli Hugo Chavezem - zagorzałym wrogiem Waszyngtonu - pisze Reuters, przypominając, że Rosja wysłała w tym miesiącu dwa bombowce z misją do Wenezueli. Niektórzy analitycy uznali to za potrząsanie szabelką wobec Waszyngtonu.
W ten też sposób postrzega zapowiedź Miedwiediewa zachodni analityk, który zwraca uwagę, że z wojskowego punktu widzenia wydawanie przez Rosję wielkich pieniędzy na odstraszanie nuklearne ma niewiele sensu, bo największe są braki w potencjale sił konwencjonalnych.
Zdaniem wojskowego eksperta z holenderskiego Instytutu Clingendael Marcela de Haasa wypowiedź prezydenta Rosji zrobi wrażenie na Rosjanach, nie na Zachodzie.
Rosyjskie siły zbrojne przez wiele lat pozostawały niedoinwestowane, lecz analitycy, jak pisze Reuters, utrzymują, że nie dotyczy to rosyjskiego systemu odstraszania nuklearnego, który pozostaje efektywny.
Agencja przypomina, że po kilku latach wysokich cen głównych produktów eksportowych Rosji - ropy i gazu - Kreml już wpompował spore sumy w finansowanie armii.
Władimir Putin, który obecnie jest rosyjskim premierem, zapowiedział na początku września, że na potrzeby obrony i bezpieczeństwa w roku 2009 zostanie wyasygnowane niemal 95 mld dolarów - pisze Reuters, zwracając uwagę, że chociaż oznacza to wzrost o jedną czwartą w porównaniu z rokiem bieżącym, to stanowi zaledwie ułamek wydatków USA na obronę. W tym roku to ponad 600 mld dolarów.Reakcja USA
Zwiększenie potencjału nuklearnego przez Rosję nie wpłynie na stan równowagi sił - oświadczyła sekretarz stanu USA Condoleezza Rice."Równowaga sił pod względem nuklearnego potencjału odstraszania nie zostanie naruszona przez te kroki" - powiedziała Rice w wywiadzie dla agencji Reutera, dodając, że amerykański potencjał odstraszania jest "sprawny" i "silny".
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zapowiedział w piątek utworzenie do roku 2020 w Rosji zmodernizowanego systemu odstraszania nuklearnego, obejmującego system obrony kosmicznej i nowe atomowe okręty podwodne.
Rice powiedziała także agencji Reutera, że Waszyngton rozważa różne opcje w razie, gdyby Rosja usiłowała eksploatować złoża ropy lub innych surowców w strefie konfliktu w Gruzji.
"Zastanawiamy się, jakie stanowisko powinny zająć Stany Zjednoczone, gdyby rosyjskie firmy(...) zechciały zająć się działalnością gospodarczą albo zaangażować się w wydobycie surowców w strefie konfliktu leżącej(...) w międzynarodowo uznanych granicach Gruzji" - powiedziała.
Rice oznajmiła, że Stany Zjednoczone nie rozważały jeszcze żadnych konkretnych kroków wobec Korei Północnej mimo sygnałów, że może ona starać się ponownie uruchomić swój program nuklearny.
Jak podkreśliła, USA i ich sojusznicy próbują przekazać Korei Północnej "jasny komunikat, że powinna ona zaprzestać przeprowadzania jakichkolwiek prób". "Nie rozważaliśmy na tym etapie żadnych konkretnych kroków, bo nadal kontaktujemy się z Koreą Północną, by przekazać ten komunikat. Za jakiś czas zobaczymy, jaka jest sytuacja".
Jej zdaniem są postępy w bliskowschodnich negocjacjach pokojowych mimo politycznych zawirowań w Izraelu i jest możliwe zawarcie porozumienia do końca tego rokupap, keb