"Powody do zmartwienia rzeczywiście były. Praktycznie w ciągu całego minionego roku przygotowania do Euro 2012 nie ruszyły z miejsca: wielkie plany pozostawały wyłącznie na papierze. Konkurencja również nie spała - Włosi, Niemcy raz po raz oświadczali, że gotowi są przyjąć ME nawet natychmiast" - napisała "Komsomolskaja Prawda w Ukrainie".
"Hazeta 24" uważa, że na decyzje UEFA w sprawie Ukrainy wpłynęły działania na rzecz rozwoju infrastruktury, podjęte latem. Chodzi o przyspieszenie rozbiórki centrum handlowego w sąsiedztwie Stadionu Olimpijskiego w Kijowie i początek modernizacji tego obiektu. "Plusem dla Ukrainy było otwarcie nowego stadionu w Dniepropietrowsku" - podkreśla dziennik, nieco złośliwie zauważając, że "w Polsce dopiero podpisano umowę o rekonstrukcji stadionu w Warszawie". "Co prawda, Polacy mają o wiele mniej problemów z drogami i hotelami" - sprawiedliwie odnotowała "Hazeta 24".
Dziennik "Siegodnia" cytuje z kolei oświadczenie UEFA, mówiące, iż mecze turnieju za cztery lata mogą być rozegrane na sześciu do ośmiu stadionach. "A przecież w obu państwach do Euro 2012 przygotowuje się aż dwanaście miast" - martwi się gazeta.
ND, PAP