Pierwsze od stycznia br. czwartkowe rozmowy wojskowych z Korei Północnej i Południowej nie przyniosły żadnych konkretnych rezultatów - wynika z lakonicznego komunikatu, opublikowanego po spotkaniu przez stronę południowokoreańską.
Przedstawiciele obu armii rozmawiali rano przez około 90 minut w pogranicznym Panmundżomie. Do spotkania doszło z inicjatywy Phenianu, co zdaniem analityków miało stanowić gest północnokoreański, podjęty w momencie całkowitego impasu w rokowaniach na temat programu atomowego KRLD, prowadzonych przez sześć państw - obie Koree, USA, Chiny, Rosję i Japonię - w Pekinie.
Do rozmów międzykoreańskich doszło w momencie, gdy Korea Północna zagroziła wznowieniem swego programu atomowego a seulskie media w środę informowały o nowych działaniach na terenie północnokoreańskiego poligonu rakietowego, gdzie przed dwoma laty przeprowadzono także pierwszą próbę atomową Korei Północnej.
Do rozmów międzykoreańskich doszło w momencie, gdy Korea Północna zagroziła wznowieniem swego programu atomowego a seulskie media w środę informowały o nowych działaniach na terenie północnokoreańskiego poligonu rakietowego, gdzie przed dwoma laty przeprowadzono także pierwszą próbę atomową Korei Północnej.
pap, keb