Portal mający ok. 12 mln zarejestrowanych użytkowników, został prewencyjnie zamknięty.
Znalezione na parkingu przed pubem urządzenie USB - zwane potocznie przenośną pamięcią - zostało wyniesione z budynku firmy Atos Origin, która sprawuje pieczę nad techniczną stroną portalu Gateway. Firma ma swoją siedzibę w Cannock.
Dochodzenie ma na celu ustalenie, czy dane osobowe nie trafiły w niepowołane ręce, a także, dlaczego pracownik Atos Origin wyniósł urządzenie z budynku, łamiąc obowiązujące procedury.
Rzeczniczka ministerstwa pracy i emerytur powiedziała mediom, iż USB zawierało nazwiska i hasła dostępowe potrzebne dla przetestowania starszej wersji portalu Gateway i nie było na nim danych osobowych prywatnych użytkowników. Wszelkie dane - jak podkreśliła, były zakodowane.
Jest to kolejny przykład zagubienia przez instytucje rządowe lub firmy pracujące dla rządu, danych osobowych obywateli. W sierpniu inna prywatna firma pracująca dla brytyjskiego rządu PA Consulting zgubiła urządzenie USB zawierające dane osobowe dotyczące kilkudziesięciu tysięcy kryminalistów.pap, em