Kanclerz napisała, że jest poruszona doniesieniami o zamachach i wielu zabitych, jak również losem zakładników przetrzymywanych przez terrorystów. "Rząd federalny z całą mocą potępia te zbrodnicze czyny" - podkreśliła Merkel.
Przekazała również wyrazy współczucia premierowi Indii, mieszkańcom tego kraju, jak również rodzinom ofiar zamachowców.
Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier oświadczył, że zamachy w Bombaju to "zbrodnicze akty, których nie da się w żaden sposób usprawiedliwić".
Niemieckie MSZ powołało sztab kryzysowy w związku z sytuacją w Bombaju oraz wysłało tam psychologów, których zadaniem będzie udzielenie wsparcia rodzinom ofiar terrorystów.
W czwartek potwierdzono, że wśród zabitych w zamachach jest co najmniej jeden obywatel Niemiec - 51-letni pracownik firmy medialnej Ralph Burkei z Monachium. Przebywał on w zaatakowanym przez terrorystów luksusowym hotelu Taj Mahal.
ND, PAP