Indyjska policja aresztowała dwóch mężczyzn podejrzanych o dostarczenie kart do telefonów komórkowych terrorystom, którzy w ubiegłym tygodniu przeprowadzili zamachy w Bombaju - poinformowały źródła oficjalne.
Mężczyźni mieli dostarczyć karty SIM grupie 10 napastników, których akcje spowodowały śmierć 188 osób - powiedział Javed Shahim, wysoki rangą przedstawiciel policji w Kalkucie w Zachodnim Bengalu.
Dodał, że jeden z aresztowanych mężczyzn pochodzi z Zachodniego Bengalu, a drugi z indyjskiej części Kaszmiru.
W atakach na główny dworzec kolejowy Bombaju, popularną restaurację, ośrodek kultury żydowskiej i dwa luksusowe hotele zginęło co najmniej 28 obcokrajowców. 313 osób zostało rannych.
Amerykańskie i indyjskie służby wywiadowcze sądzą, że odpowiedzialność za zamachy w Bombaju ponosi grupa terrorystyczna Lashkar-e-Taiba (Armia Pobożnych), która wywodzi się z Pakistanu.pap, keb