Amerykańskie media dodają, że podejrzani w poniedziałek - gdy tylko znane będą zarzuty - oddadzą się w ręce władz.
Śledztwo przeprowadzone przez władze Iraku jednoznacznie określa zdarzenie z września 2007 roku z Bagdadu jako morderstwo z premedytacją. Wykazano, że do strzelaniny doszło bez przyczyny, a wśród ofiar były dzieci.
Zdarzenie wzmogło napięcie między Irakiem a USA. Blackwater była później szeroko krytykowana za pochopne użycie broni, a szef firmy tłumaczył się z tego przed komisją Kongresu.
Po incydencie iracki rząd pozbawił immunitetu wszystkie działające w Iraku zagraniczne firmy ochroniarskie i podporządkował je irackiemu prawu.
Zdaniem firmy Blackwater jej pracownicy wynajęci do ochrony amerykańskich dyplomatów działali w obronie własnej, gdy otworzyli ogień w czasie napaści rebeliantów.
"New York Times" napisał już wcześniej, że prowadzone przez FBI dochodzenie również wykazało, że śmierć 14 z 17 ofiar strzelaniny była nieuzasadniona i naruszyła zasady użycia siły.
Blackwater z siedzibą w Północnej Karolinie jest jedną z najbardziej renomowanych wśród kilkudziesięciu prywatnych firm ochroniarskich działających w Iraku i jedną z trzech zatrudnianych formalnie przez Departament Stanu USA.pap, keb