Wysłannik Rady Praw Człowieka ONZ na terytoria palestyńskie Richard Falk wcześniej porównał Izrael do nazistowskich Niemiec i oskarżył to państwo o zbrodnię przeciwko ludzkości.
Na polecenie izraelskiego MSZ Falk został zatrzymany w niedzielę zaraz po przylocie na międzynarodowe lotnisko Bena Guriona w Tel Awiwie. Spędził noc na lotnisku i w poniedziałek rano został wsadzony do samolotu lecącego do USA.
Falk "nie próbował polepszać sposobu przestrzegania praw człowieka, zamiast tego przybył z gotowymi wnioskami, które oczywiście były skrajną, metodyczną krytyką Izraela i wyłącznie Izraela" - oświadczył rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Jigal Palmor.
Izrael od lat sprzeciwia się - jak sam to nazywa - antyizraelskim uprzedzeniom wielu organów ONZ. Rada, którą reprezentował Falk jest szeroko krytykowana za to, że kładzie dużo silniejszy nacisk na łamanie praw człowieka w Izraelu niż w jakimkolwiek innym kraju - pisze Associated Press.
W ubiegłym roku Falk, były wykładowca Uniwersytetu Princeton, porównał traktowanie Palestyńczyków przez Izrael z nazistowskimi prześladowaniami Żydów. Izrael poinformował go po tym, że nie przyzna mu w przyszłości wizy. W czerwcu pozwolono mu na udział w konferencji na jednym z palestyńskich uniwersytetów.
W ubiegłym tygodniu Falk wezwał ONZ do naciskania na Izrael, by ten zniósł blokadę Strefy Gazy, gdzie rządzi radykalny Hamas. Dyplomata nazwał blokadę "zbrodnią przeciwko ludzkości".ND, PAP