Izraelska minister spraw zagranicznych Cipi Liwni wyraziła w poniedziałek zaniepokojenie "falą antysemickich aktów" na świecie, do których dochodzi w związku z izraelską ofensywą przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy.
"Jakakolwiek byłaby czyjaś opinia o operacji (w Strefie Gazy), nigdy nie powinno to prowadzić do legitymizowania nienawiści i nakłaniania do antysemickich aktów" - napisano w komunikacie.
Jak wyjaśniono, Izrael otrzymał "wiele doniesień" o napaściach fizycznych i werbalnym atakowaniu Żydów na całym świecie. Dlatego wzywa się "przywódców międzynarodowych", by "potępili i zwalczali te akty we wszelkich przejawach".
W poniedziałek francuskie media poinformowały, że nieznani sprawcy obrzucili koktajlami Mołotowa główną synagogę paryskiego przedmieścia Saint-Denis. Atakowano też synagogi w Szwecji i W. Brytanii. W ciągu weekendu w wielu europejskich miastach odbyły się wielotysięczne demonstracje potępiające izraelską ofensywę w Strefie Gazy.pap, keb